Mentalność prawego kciuka a bliskie związki.



Tak brzmiał tytuł mojej pracy magisterskiej. Bardzo zaciekawiło mnie pojęcie „mentalności prawego kciuka”, kiedy natknęłam się na nie w opracowaniu naukowym. Jest to mentalność ukształtowana we współczesnej płynnej rzeczywistości. Człowiek XXI wieku nauczył się, że jednym kliknięciem pilota może szybko i natychmiastowo wiele zmienić. Klik i zmienia się kanał w telewizji, klik i przeglądamy inną stronę internetową, klik i zamówiliśmy jedzenie, klik i pranie zaczęło się prać, klik i jedzenie się podgrzewa.

Ten algorytm działania przeniósł się na wszystkie sfery życia. Współczesny człowiek oczekuje szybkich, bezwysiłkowych i natychmiastowych rozwiązań i nagród. Kiedy boli nas głowa sięgamy po tabletkę, by szybko zlikwidować ból, kiedy coś się zepsuje, wyrzucamy to lub idziemy kupić nowe, bo przecież nie będziemy poświęcać czasu i męczyć się z naprawą.

W związkach działamy bardzo podobnie. Chcemy, żeby wszystko gładko się układało. Jeżeli tak nie jest to widocznie ta osoba nie jest dla nas, nie pasujemy do siebie. Coraz szybciej rezygnujemy z relacji i wchodzimy w inną. Relacje na jedną noc, friend with benefis, rodziny patchworkowe to obecnie częste przypadki. Ciężko nam w bliskiej relacji, bo przecież zbudowanie intymności z drugą osobą wymaga czasu, otwartości, słuchania, starań. A my chcemy, żeby było łatwo. Chcemy zająć się swoimi sprawami, a kiedy będziemy mieli ochotę pobyć chwilę z drugą połówką. W dodatku pragniemy od razu zobaczyć efekty naszych działań, a one takiej sferze często są odległe i nie zawsze dobrze widoczne.

Ponadto współczesne media tak często nas pochłaniają, że zaczyna brakować przestrzeni do rozmowy. Zabieramy swoje smartfony do łóżka i bezmyślnie scrollujemy instagrama, przytakując drugiej połówce, nawet jej nie słuchając. Kiedy czekamy  w restauracji na posiłek, wyciągamy telefon, by nie siedzieć bezczynnie w ciszy. Nie bójmy się takich momentów. Może warto po prostu posiedzieć z drugim człowiekiem i popatrzeć mu w oczy? Boimy się ciszy, a rozmawiać coraz częściej nie potrafimy. Przyzwyczajamy się do osobnych zajęć i równoległego przeglądania social mediów, przez co zaczyna nam brakować tematów. Stajemy się sobie tacy odlegli i obcy.

Zastanówmy się przez te święta jak my funkcjonujemy w bliskich relacjach? Czy poświęcamy drugiej osobie wystarczająco czasu i wysiłku? Czy spędzając z bliskimi czas jesteśmy w 100 % obecni i  otwarci na drugiego człowieka? Spróbujmy więcej rozmawiać. Zaciekawmy się życiem i punktem widzenia drugiej połówki. Poruszmy tematy, o których na co dzień nie rozmawiamy. A przede wszystkim przestańmy wyciągać telefony podczas spotkań, posiłków i w łóżku. Na te święta odłóżmy je gdzieś i starajmy się ich używać jak najrzadziej.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak uwiecznić miłość na fotografii

Cześć

Czy można tanio kupić suknię ślubną?